W tym wpisie dowiesz się co robić aby nie pogorszyć swojego stanu i co mówią badania, o skutecznym podejściu do bólu. Omówimy to na przykładzie dyskopatii, która jest często wykrywana.
Dyskopatia i badanie obrazowe - czym jest dyskopatia?
Zbiór różnych problemów z krążkiem międzykręgowym potocznie nazywamy dyskopatią. Jednak mówiąc dyskopatia, zwykle mamy na myśli zmiany zwyrodnieniowe w obrębie krążka.
Zmiany te możemy podzielić na 3 kategorie.
Pierwsza - Uszkodzenia pierścienia włóknistego, który otacza krążek. Polegają na naruszeniu ciągłości warstw go tworzących. I tak możemy wyróżnić uszkodzenia poprzeczne (T), promieniste (R) i koncentryczne (C).

Druga - Degeneracje krążka, w skład których wchodzą chociażby zwężenia przestrzeni międzykręgowej, wybrzuszenia, osteofity pierścienia kostnego trzonu kręgowego i inne.
Oraz trzecia kategoria, czyli wypukliny i przepukliny, a dokładniej protruzje i ekstruzje.
Protruzja występuje w momencie, gdy największa odległość materiału wystająca poza przestrzeń dyskową jest mniejsza niż odległość między krawędziami miejsca wydostania się materiału poza jego obrys.

Ekstruzja występuje, gdy w co najmniej jednej płaszczyźnie dowolna odległość między krawędziami materiału znajdującego się poza obrysem krążka jest większa, niż odległość między krawędziami miejsca wydostania się materiału poza jego obrys.

Klasyfikacja Pfirrmanna z 2001 roku opisuje stopnie, w jakich możemy rozpatrywać poziom zwyrodnienia krążka.

Co więcej, istnieje również algorytm pomagający sklasyfikować stopień zwyrodnienia i wygląda on w ten sposób:

Dyskopatia i badanie obrazowe - czy zawsze boli?
Teraz weźmy za przykład, że robisz badanie, widzisz na nim dyskopatie. I co dalej?
Na pewno pojawia się strach, bo przecież masz w swoim kręgosłupie jakieś rzeczy, które są odstępstwem od normy. Potem możesz pomyśleć “Teoretycznie źle, ale przynajmniej wiem czemu mnie boli…” Ale czy na pewno?
Otóż związek między tym co widzimy na obrazowaniu a bólem, nie zawsze jest obecny. Przeważnie jest raczej tak, że to, co tam widzimy jest zwykłym efektem starzenia się i jest bezobjawowe, podobnie jak np. zmarszczki na skórze czy siwe włosy.
Tak więc mamy wcześniej omawianą dyskopatie, jednak to nie ona musi powodować ból. Po prostu sobie tam jest, podobnie jak klika siwych włosów, które być może się u Ciebie przebijają. Jednak prawdziwe źródła bólu mogą być inne!
Warto tu wspomnieć o przeglądzie przeprowadzonym przez Brinjikji i wsp. z 2015 roku, w którym starano się oszacować, częstość występowania różnych zmian u osób bezobjawowych.

W każdej ze zmian zaobserwowano, że wraz ze starzeniem, zwiększał się również procent jej występowania. Pamiętaj, że mówimy tu o osobach, które NIE odczuwały bólu.
Od dawna wiemy o czymś takim jak bezobjawowe zmiany. Już w 1976 roku przeprowadzono metaanalizę z dostępnych wówczas badań i konkluzja była jasna. Nie ma jednoznacznego związku pomiędzy tym co widać na wynikach badań obrazowych a dolegliwościami bólowymi.
Dyskopatia i badanie obrazowe - jak sobie nie szkodzić?
Wiedząc już o bezobjawowych zmianach, powiedzmy sobie, jak brak świadomości o nich może prowadzić do pogorszenia bólu?
Wyobraź sobie, że poddajesz się operacji zmian zwyrodnieniowych, nie uwzględniając innych rzeczy poza bólem i obrazowaniem. Zakładając, że zmiany te są u Ciebie bezobjawowe, operujesz coś, co nie jest problemem. W efekcie problem z Tobą zostaje lub jest nawet gorszy, a Ty tracisz czas i pieniądze.
Podobne sytuacje są również udowodnione. Na przykład badanie przeprowadzone w 2020r., w którym wzięło udział ponad 400tys pacjentów podstawowej opieki zdrowotnej w USA, wykazało, że osoby, u których wykonano rezonans we wczesnym stadium, były bardziej narażone na operację kręgosłupa i przyjmowały opioidy na receptę, a po rocznej obserwacji miały wyższy wynik oceny bólu niż osoby, które nie otrzymały wczesnego rezonansu.
Między innymi stąd postulaty o przedstawianiu wyników badań obrazowych w sposób zrozumiały, wraz z szerszym kontekstem wykrytych i opisanych zmian.
Badanie obrazowe - kiedy wykonywać?
Nie oznacza to, że obrazowanie nie ma wartości, ponieważ może wykluczyć lub potwierdzić poważną patologię w przypadku występowania schematu czerwonych flag. No właśnie, tak więc płynnie przeszliśmy do tego, kiedy warto wykonywać badania obrazowe i się nimi sugerować. Warto tu dodać, że te poważne patologie dotyczą około 1-2% osób z bólem pleców, więc jak widzisz jest to znaczna mniejszość.
U 5-10% osób z objawami neurologicznymi, które wybiorą leczenie nieoperacyjne i nie wykazują objawów poważniejszej choroby, badanie obrazowe będzie zbędne, ponieważ nie wpłynie na przebieg leczenia.
Natomiast u większości osób z bólem lędźwi bo aż 90%-95%, nie można dokładnie określić pojedynczej dominującej przyczyny bólu. Badanie obrazowe tu nic nie pomoże.
Nadużywanie badań obrazowych jest jednak obecne, a jednym z głównych powodów jest to, że osoby z bólem pleców uważają za konieczne, wykonanie go w celach diagnostycznych i uzasadnienia objawów. Wiemy już jednak, dlaczego może być to złudne. Dlatego tak ważna jest poparta dowodami edukacja, która umożliwia szybsze dotarcie do tego co działa.
Dyskopatia i badanie obrazowe - jak rozwiązać problem?
Co zatem robić? Jeżeli Twoim celem jest powrót do ruchu, warto skorzystać z diagnostyki funkcjonalnej, w celu określenia aktualnych możliwości i zaplanowania procesu usprawniania pod to.

Z drugiej strony, wiemy również, że ból jest złożonym zjawiskiem, oraz że przekonania jakie o nim mamy wpływają na decyzję jakie podejmujemy. Przykładowo, jeżeli kiedyś usłyszałem, że podczas bólu warto odpoczywać aby odpuścił, może mi to utrudnić powrót do zdrowia, ponieważ wiemy, że ograniczenie aktywności sprzyja przechodzeniu problemu w przewlekły.
Przekonania takie zwykle nabywamy nieświadomie, z miejsc, których być może nawet nie podejrzewamy, tj. rodzina, przyjaciele, jak i również pracownicy służby zdrowia.
Niestety, przeważnie nie zastanawiamy się czy nasze przekonania są dla nas wspierające i mają jakieś oparcie w badaniach, czy raczej są wyssane z palca. Jeżeli chcesz, w tym odcinku możesz skorzystać z kwestionariusza, który sprawdza i ocenia takie przekonania, wraz z szerszym omówieniem tego tematu.
W formie ciekawostki, istnieje dużo więcej użytecznych kwestionariuszy pomagających szybko określić potencjalne elementy przyczyniające się do odczuwania i utrzymywania bólu. Możemy wyróżnić np. te dotyczące wiedzy o bólu, zdolności do zarządzania problemem, lęku itd. Umożliwia to tworzenie indywidualnego podejścia.
Podsumowując, należy pamiętać, że zmiany zwyrodnieniowe nie zawsze muszą być problemem. Sam ból jest złożonym zjawiskiem, a badania obrazowe są często nadużywane. Jeżeli chcesz abyśmy ułożyli dla Ciebie plan pozwalający Ci zwiększyć sprawność i na nowo cieszyć się ruchem, wypełnij ankietę u nas na stronie.