Ból kręgosłupa jest jednym z najczęstszych problemów i około 84% dorosłych osób będzie się z nim zmagać. Jeżeli pracujesz nad nim w nieodpowiedni sposób, ryzykujesz, że pozostanie z Tobą na dłużej.
Centralna sensytyzacja w bólu kręgosłupa - wstęp
Aby lepiej zrozumieć temat, zacznijmy od tego, że do modulacji bólu - a więc jego zwiększania i zmniejszania, może dochodzić na 3 poziomach. Jest to poziom obwodowy, rdzeniowy i ponad rdzeniowy.

Przykładowo gdy skaleczymy się w palec, to receptory czuciowe odbierają ten bodziec jako coś szkodliwego. Zapoczątkowany tu sygnał na poziomie obwodowym jest przesyłany neuronami do rdzenia kręgowego, a stamtąd dalej do do mózgu, czyli poziomu ponad rdzeniowego. Tam, integracja wielu obszarów na poziomie struktur korowych mózgu - między sobą - będzie doprowadzała do tego, czy pojawi się ból, czy nie.
Centralna sensytyzacja w bólu kręgosłupa - czyli co?
Znając kontekst modulacji bólu, przejdźmy do centralnej sensytyzacji. Jest to zwiększona wrażliwość ośrodkowego układu nerwowego, która wywołuje nadwrażliwość na ból. Może występować w przewlekłym bólu pleców, czyli takim, który trwa ponad 3 miesiące.
Aby łatwiej ją zrozumieć, posłużymy się metaforą domowego systemu przeciwpożarowego.
Wyobraź sobie sobotni wieczór, gdy po tygodniu pracy chcesz się zrelaksować. Oprócz rzeczy które lubisz robić najbardziej, dodatkowo wpadasz na pomysł, aby zapalić świeczkę zapachową, aby jeszcze bardziej umilić sobie ten czas.

Robisz to, mija kilka minut, nagle cały dom zaczyna wyć, bo system przeciwpożarowy uznał, że jest pożar. Wstajesz, biegniesz po gaśnice, szukasz tego ognia… Na koniec okazuje się, że to przez tę świeczkę.
Twój system przeciwpożarowy był po prostu rozregulowany i uznał to za pożar. Jeżeli chodzi o centralną sensytyzację, w naszym ciele jest podobnie. Układ nerwowy funkcjonuje tu w ciągle pobudzonym stanie alarmowym, co skutkować może nadwrażliwością na ból.
Centralna sensytyzacja w bólu kręgosłupa - jak to działa?
A jak to wygląda od środka? Załóżmy, że po dłuższym czasie siedzenia w niezbyt komfortowej pozycji, Twoje mięśnie w okolicy lędźwi zaczynają sztywnieć. Sygnał o tym jest przesyłany neuronami do rdzenia kręgowego, a stamtąd do mózgu.
W efekcie możesz zacząć odczuwać dyskomfort w plecach. Jest to normalna sytuacja, zmienimy pozycję, chwilę się poruszamy i już wszystko jest ok.
Z drugiej strony mamy osobę z centralną sensytyzacją. Skup się na niebieskiej linii.

Jak widzisz, dokładnie taki sam bodziec jest wysyłany do rdzenia. Zwiększona aktywność i wrażliwość układu nerwowego, na poziomie rdzenia i mózgu, będą skutkować tym, że pojawi się więcej sygnałów, które mogą skutkować bólem.
Co więcej, dysfunkcje w obrębie ośrodkowego układu nerwowego, przyczyniają się do zmienionej (często zwiększonej) wrażliwości na różne bodźce.
- Mówimy tu chociażby o substancjach chemicznych, gdzie np. zapach perfum może być bardziej intensywny.
- Większe odczuwanie ucisku o tym samym natężeniu. Przykładowo osoba taka mogłaby odczuwać pomiar ciśnienia o wiele bardziej.
- Większe wyczulenie na codzienne dźwięki jak i otaczające oświetlenie. Wszystko jest jakby bardziej intensywne, rażące i drażniące.
- Zmiany temperatury - również mogą być bardziej odczuwalne.
Reasumując, jej system odbierania bodźców z zewnątrz ma większą wrażliwość, przez co osoba taka dosłownie przyjmuje więcej niż powinna. Dlatego łatwiej jest jej doznać bólu.

Centralna sensytyzacja w bólu kręgosłupa - jak rozpoznać?
Jak w takim razie rozpoznać, czy to dotyczy Ciebie? Istnieje pewien klaster składający się z 4 kryteriów, opisujących centralną sensytyzacje.
- Ból nieproporcjonalny do charakteru i rozległości urazu lub patologii.
Może rozchodzić się na inne obszary, niż te “książkowe” w danym problemie. Przykładowo w bólu lędźwi można odczuwać go również w innych okolicach.
- Nieproporcjonalny, nie mechaniczny, nieprzewidywalny wzorzec prowokacji bólu w odpowiedzi na liczne lub niespecyficzne czynniki nasilające bądź łagodzące.
W normalnych warunkach ból może być nasilany jak i zmniejszany przez różne czynniki. Np. rozciągając mięsień, który jest naderwany, zwiększamy jego naprężenie przez co może dojść do odtworzenia objawów. W centralnej sensytyzacji nie jest to takie proste, przez co ciężko o przewidywalny wzorzec odtwarzania go.
- Silny związek z nie przystosowawczymi czynnikami psychospołecznymi.
Mówimy tu o tak zwanych żółtych flagach. Są to nasze przekonania dotyczące problemu, z którym się zmagamy. Jeżeli są one niepomocne, mogą nam po prostu utrudniać powrót do sprawności. Pytanie brzmi czy takie występują, jeżeli tak to jak dużo ich jest?
- Rozproszone/nieanatomiczne obszary bólu lub tkliwości podczas palpacji.
Tutaj odnosimy się do tego, że podczas palpacji, czyli dotyku - tkliwe lub bolesne miejsca na ciele są mocno rozproszone.
Centralna sensytyzacja w bólu kręgosłupa - co robić?
A jak sobie z tym radzić? Nasze ciało posiada dużą zdolność do zmian i adaptacji. Tak jak może się przyzwyczaić do nadwrażliwości, tak samo może się tego oduczyć. Potrzeba tu odpowiedniego bodźca, stymulującego w tę stronę.
Aktywność fizyczna - każdy wie, że jest ważna, jednak tylko nieliczni wiedzą dlaczego.

Ruszając się, obciążamy ciało, które odpowiada przystosowaniem się do warunków. Inaczej mówiąc obciążanie jest formą dostarczania bodźca, który umożliwia nam utrzymanie obecnych możliwości lub ich rozwój. Ważne aby dostarczany bodziec nie był ani za mały, ani za duży, tylko wystarczający do wywołania pozytywnej zmiany.

I tak, może to być chociażby zmiana strukturalna, czyli przebudowa i wzmocnienie struktur, jak np. ścięgna, więzadła czy kości.
Zmiany nerwowo mięśniowe. Jak już wiesz, układ nerwowy umożliwia nam odczuwanie bólu i również ulega adaptacji. Wiemy że pod wpływem bólu szczególnie przewlekłego dochodzi do zmian zarówno jeżeli chodzi o poruszanie, pracę mięśni czy obniżenie progu bólu. Tak się składa, że jesteśmy w stanie wpłynąć na nie pozytywnie treningiem.
Na koniec zmiany psychologiczne. Odczuwając ból na pewno boisz się wykonywać niektóre ruchy. Robiąc je, ale w kontrolowanych warunkach, nie tylko się w nich wzmacniasz ale rośnie też poczucie Twojej siły i sprawczości ogólnie. Kiedy to rośnie, postrzegasz ryzyko kontuzji jako mniejsze. Odzyskujesz również nadzieję na powrót do pełnej sprawności.
Nasze ciało ma ogromne zdolności przystosowawcze i trzeba mu stworzyć do tego warunki. Należy skupić się na odzyskaniu zdolności do wykonywania konkretnych czynności, czerpania z nich radości, a tym samym na poprawie jakości życia. Aktywność fizyczna jest narzędziem, które nam to umożliwia.

W HediUp dbamy o nią, gdzie cały proces powstawania planu treningowego składa się z 4 etapów.
Pierwszy polega na skupieniu się na zamierzonych celach - czyli co tak naprawdę chcesz osiągnąć. Dobieramy pod to odpowiednie ćwiczenia.
Drugi, to określenie Twojej minimalnej efektywnej dawki, o której wspomnieliśmy już wcześniej.

Etap trzeci skupia się na określeniu progresji, czyli planu stałego utrzymania minimalnej efektywnej dawki. Jest to istotne, ponieważ nasze ciało przyzwyczaja się do warunków jakie mu stwarzamy. To co na początku przynosiło nam efekty, nie będzie tego robiło po czasie.
Czwarty - ostatni, określa już skupienie się na monitorowaniu całego procesu. Umożliwia to błyskawiczne reagowanie na nieprzewidziane sytuacje i bieżące odczucia.
Przekonało się o tym już ponad 120 osób, którym udało się zwiększyć swoją sprawność. Możesz również skorzystać z naszej pomocy, wypełniając ankietę na stronie.